wtorek, 31 grudnia 2013

Rozdział 3 ,,... spotkałam Nialla"

Nie mogę w to uwierzyć, że spotkałam Nialla. Starałam się traktować go jak normalnego chłopaka. Słyszałam, że on i chłopaki z jego zespołu bardzo by chcieli, żeby ich tak traktowano. Weszłam do kawiarni i pierwsze co to zobaczyłam przyjaciółkę przy jednym ze stolików. Włosy miała spięte w wysokiego kucyka. Była ubrana w leginsy galaxy, czarny t-shirt i granatowe vansy. Jej dodatkiem były kolczyki, piękny nowoczesny naszyjnik i mała różowa torebka.
-Hej Rocki. -przywitałam się.
-Cześć. Siadaj. -powiedziała.
-Co słychać? -zapytałam uśmiechając się.
-Ty mi lepiej powiedz co u ciebie słychać. -spojrzała na mnie podnosząc brwi. -Czemu się uśmiechasz?
Wiem, to dziwne. Piszę do przyjaciółki, że mi smutno, i że muszę się wygadać i wyżalić a przychodzę z bananem na twarzy i rumieńcami. Ciągle myślę o nim. Ciągle widzę jego piękne, niebieskie tęczówki. Chyba się zakochałam. Ale nadal coś jeszcze czuję do... Marco.
-No więc od początku. -zaczęłam. -Jak wiesz, Marco mnie ciągle zdradzał. Dzisiaj znów go przyłapałam. -zaśmiałam się.
-Przyłapałaś go na zdradzie i się śmiejesz?! -zdziwiła się.
-Cicho, słuchaj dalej. -chciałam jej pokazać ramię ale pomyślałam, że nie ma sensu bo już nie bolało tak mocno jak kilka minut temu. -Pokłóciłam się z nim. Chciał mnie uderzyć w twarz. Gdy podniósł rękę podbiegł do nas jakiś chłopak
-Uuu.. jaki chłopak. Fajny?
-Super fajny. Ale do rzeczy. Gdyby nie on to bym pewnie teraz w szpitalu leżała.
-A jak on wygląda? -zapytała.
-Jest blondynem... wydaje mi się, że farbowanym. Ma piękne, niebieskie oczy. Jego uśmiech.. nie mam słów.
-Spotkacie się jeszcze?
-Tego nikt nie wie. Mam nadzieję, że tak.
-To przez niego pomimo Marco śmiejesz się?
-Tak.. chyba. Przyniosę nam mrożoną kawę, co ty na to?
-Bomba. Czekam. -wysłała w moją stronę szczery uśmiech.
Podeszłam do lady i zamówiłam to co miałam. Przygotowanie napoju przez pracownicę kawiarni zajęło niecałą minutę. Zapłaciłam i zaniosłam napoje przyjaciółce.
-Przyniosę nam słomki, czekaj.
-Oki.

*Rocki*
Przyglądałam się Holly bardzo uważnie. Rozmawiała o czymś z panią, która stała za ladą. Zauważyłam, że ktoś do niej podchodził. Mówiąc ,,ktoś" miałam na myśli jakiegoś chłopaka w kapturze.

*Holly*
Rozmawiałam z panią, która okazała się być moją sąsiadką. Poprosiłam ją o słomki. Dała mi je bez problemu. Wycofałam się by pójść już do stolika. Potknęłam się o kogoś nogę. Upadałam ale w dobrym momencie ktoś mnie złapał. Znowu mogłam zobaczyć te oczy. To był Niall.
-Przepraszam. Nie chciałam. -powiedziałam nadal będąc w jego ramionach.
-Nic się nie stało. -uśmiechnął się i także patrzył mi w oczy. -Nie masz za co przepraszać. To moja wina.
-Nie, nie twoja. Co tu robisz? -zapytałam.
-Przechodziłem i zauważyłem cię więc pomyślałem, że zajdę. To nie problem? -dopiero w tym momencie uświadomiłam sobie, że on nadal mnie trzyma.
-Nie no coś ty.

*Rocki*
To był chyba ten chłopak, o którym mówiła Holly. Kogoś mi przypominał. Miał kaptur więc nie jestem pewna. Dopiero gdy się odwrócił zobaczyłam... Nialla Horana? Nie, to niemożliwe. Co sławny chłopak robi teraz w tej samej kawiarni co Holly i trzyma ją na rękach?

*Holly*
-Dosiądziesz się? -zapytałam.
-Nie będę przeszkadzał?
-Nie. -uśmiechnęłam się. Odwzajemnił gest. -Rocki napewno z chęcią cię pozna.
-Skoro tak to dobrze.

2014 Loading...





SZCZĘŚLIWILEGO NOWEGO ROKU! ZDROWIA, SUKCESÓW I WSZYSTKIEGO CO NAJLEPSZE <3











niedziela, 29 grudnia 2013

Rozdział 2 ,,-Nawet się nie znamy"

Byłam w drodze do kawiarni. Szłam londyńskimi uliczkami. Rozglądałam się dookoła by nie spotkać Marco.Nie miałam ochoty z nim rozmawiać. Po tym co robił przez cały nasz związek... nie wiem... nie wiem co robić. Na szczęście mam wsparcie u Rocki. Zawsze była przeciwko. Miała racje. Jaka ja byłam głupia, naiwna. Pod drzewem dostrzegłam bardzo znaną mi sylwetkę. Jak na złość to był... Marco. Co on tam robił? Dopiero jak podeszłam do niego troszeczkę bliżej zobaczyłam go z jakąś dziewczyną.
-Tak bardzo mnie kochasz? -zapytałam go spokojnym, lecz stanowczym głosem.
-Holly co ty tu robisz?
-Pierwsza zadałam pytanie! -krzyknęłam. -No odpowiedz mi! Kochasz czy nie?!
-Jasne, że cię kocham. Zawsze kochałem. -w tym momencie gdy to powiedział podeszła do niego ta dziewczyna, z którą się lizał i przywaliła w twarz.
-Mówiłeś, że nie masz dziewczyny! -krzyknęła mu w twarz rudowłosa poczym odbiegła.
-Nie chce cię znać. -powiedziałam powoli się uspokajając. Szkoda mi tych wszystkich dziewczyn, które zranił. Było ich naprawdę dużo. Odeszłam. Byłam już kilka metrów od niego. Podbiegł do mnie i szarpnął za ramię. Zabolało. Naprawdę mocno chwycił. Zdaje mi się, że będę miała nie małego siniaka.
-Co ty robisz?! -chwyciłam za obolałe miejsce.
-Nie zostawiaj mnie. -powiedział i złapał mnie mocno za nadgarstek.
-Puść mnie! -krzyczałam. Ten tylko zaśmiał się.
Zauważyłam jak chciał mnie udeżyć w twarz. Już podniósł rękę. Nagle podbiegł do nas jakiś chłopak. Złapał jego dłoń.
-Zostaw ją!- krzyknął nieznajomy.
-Nie! -powiedział głośno Marco.
Widziałam jak mój 'chłopak' chciał przywalić nieznajomemu. Tamten jednak uniknął ciosu. Marco odpuścił i poszedł.
-Wszystko wporządku? -zapytał chłopak.
-Tak. -odpowiedziałam trzymając za ramię.
-Boli? -zmartwił się.
-Trochę, ale będzie dobrze.
-Pokaż. -powiedział grzecznie.
-Nie trzeba. Nawet się nie znamy.
-W takim razie... Niall jestem. -przedstawił się blondyn wystawiając dłoń.
-Niall Horan? -zapytałam. Nie szalałam tak jak by to zrobiły Directioners. Nie byłam jedną z nich. Mało wiedziałam o tym zespole.
-Tak. A ty jesteś...
-Holly Flower. -pomimo mocnego bólu wymusiłam szczery uśmiech. Odwzajemnił gest.
-Kim był ten chłopak? -zapytał. Miał takie piękne, niebieskie oczy.
-Moim chłopakiem. Znaczy...teraz już byłym. -posmutniałam. Niall zauważył to.
-Nie myśl o nim. Chcesz gdzieś iść?
-Nie mogę jestem umówiona z przyjaciółką.
-Dobrze. Mam nadzieję, że się jeszcze kiedyś spotkamy. Do zobaczenia. -wysłał w moja stronę miłe spojrzenie.
-Do zobaczenia. -uśmiechnęłam. Zanim odeszłam jeszcze raz spojrzałam w jego oczy. Następnie udałam się do kawiarni.
Byłam już nieźle spóźniona. Mam nadzieję, że Rocki zrozumie.



PODOBA SIĘ? ;* ZOSTAWCIE KOMENTARZE :) DWA KOMENTARZE I NEXT?  JAK MYŚLICIE, KIEDY HOLLY PONOWNIE SPOTKA SIE Z NIALLEM? <333 DOBRZE ZROBILA ZRYWAJAC Z MARCO? ;>  JAK CHCECIE TO PISZCIE NA ASKU :) ---> http://ask.fm/Patricja

UWAGA!! '.'

Wiedziałyście, że Niall w przyszłaym tygodniu będzie miał operacje kolana? Wspominał o niej wiele razy na wywiadach. Ta informacja NIE jest potwierdzona w 100%. Biedny Horan ;(
;(
TRZYMAJ SIĘ!!! <3

sobota, 28 grudnia 2013

Rozdział 1,,Nikogo na dole nie zastałam"

Kiedyś chciałam prowadzić pamiętnik. Wiem, to głupie. Raz zaczęłam ale znudziło mi się.
Teraz siedzę w swoim pokoju i słucham muzyki. Zawsze to mi pomaga. Uspokajam się, jest mi lepiej. Chcecie wiedzieć co mi jest? Znowu go widziałam. Znowu całował się z jakąś pustą laską. Znowu zranił mnie. Znowu przepraszał... Powiedziałam, że to przemyśle. Nie wiem co robić. Wybaczam mu jakieś dwa lata a on nadal swoje. Mam dość. Czasami chciałabym z tym wszystkim skończyć, ale nie mogę. Zranię wtedy najbliższą i najważniejszą osobę w moim życiu. Tą osobą jest Rocki. Zawsze wiedziała jak mi pomóc. Muszę się jej wyżalić. Była już 10:07. Postanowiłam napisać do niej.


Do: Rocki ;*
Hej. <3 
Masz czas? Spotkamy się? Muszę się wyżalić :(

Odłożyłam mojego iPhona na komodę. Usiadłam na fotelu i popatrzyłam na ścianę, która była ozdobiona zdjęciami. Fotografie przedstawiały mnie i Marco. Na niektórych byłam z przyjaciółką. Po chwili usłyszałam dźwięk telefonu. Długo nie musiałam czekać na odpowiedź od Rackel.

Od: Rocki ;*
Hejka :*
Co jest? Pewnie, że mam czas :) Nie smutaj. ;c 
Spotkajmy się w 'naszej' kawiarni.
O 11:30 na miejscu ;> Papa <3

Cieszyłam się, że spotkam się z Rocki. Pościeliłam łóżko, otworzyłam okno w celu wywietrzenia mojej sypialni. Było bardzo ciepło na podwórku. Temperatura dochodziła nawet do 35 stopni. Nie dziwię się, wkońcu była już połowa lipca. 
Podeszłam do szafy i wyciągnęłam zestaw ubrań, który postanowiłam ubrać na spotkanie z przyjaciółką. Poszłam do łazienki by się odświerzyć. Okręciłam wodę pod prysznicem i zdjęłam ubrania. [...] Wytarłam się pożądnie ręcznikiem i odziałam swoje ciało przygotowanymi ciuchami. Wyjęłam z półeczki suszarkę i wysuszyłam swoje długie włosy. Od razu pokręciły mi się. Lubię swoje loki. Bardzo rzadko je prostuje. Weszłam do pokoju i podeszłam do toaletki, na której znajdował się mój telefon. Ale nie tylko. Była tam cała moja biżuteria i kosmetyki. Bardzo mało miałam kosmetyków, ponieważ nie lubię się malować. Usiadłam na krześle przed toaletką i rozmyślałam czy się ozdobić. Miałam jeszcze bardzo dużo czasu więc nie musiałam się martwić, że się spóźnię. Spokojnie mogłam jeszcze oglądnąć mój ulubiony serial albo wiadomości. Nagle przyszedł kolejny SMS.

Od: Marco <3
Holly wybacz mi. Nadal Cię kocham.
Nie chciałem, żebyś widziała
jak się całuję z tamtą dziewczyną.
Źle zrobiłem. Przepraszam.<3
Wybaczysz?

Szczerze to nie wiedziałam co mu odpisać. Kocham go nadal ale ostatnio przesadza. Zobaczymy ja mi doradzi Rocki. Jest już 11:03, czas się zbierać. Do 'naszej' kawiarni jest pół godziny drogi od mojego domu. Zeszłam ze schodów i ubrałam białe buty. Nikogo na dole nie zastałam. Trudno się dziwić. Często zostaję sama. Rodzice ciągle pracują lub wyjeżdżają gdzieś w ciepłe kraje.



HEJKA ;* WIEM, ŻE KRÓTKI.PODOBA SIĘ? MAM NADZIEJĘ ;) ZOSTAWCIE PO SOBIE ZNAK I SKOMENTUJCIE <3 Z GÓRY DZIĘKI. TO DLA MNIE BARDZO WAŻNE ;3 W NASTĘPNYM ROZDZIALE BĘDZIE JUZ MOWA O NIALLU <333 

Bohaterowie ;_;


-Holly Flower. Ma 18 lat. Jest brunetką o pięknych, brązowych oczach. Ma chłopaka, który ma na imię Marco. Holly uwielbia grać na gitarze, śpiewać i pisać piosenki. Jest wrażliwa, delikatna i przyjacielska. Jej ulubionym kolorem jest fioletowy. Lubi wygląd naturalny. Uwielbia ubierać się na luzie. Najczęściej zakłada rurki, bluzy, leginsy, t-shirt'y, vasny i inne modne ubrania. Jest jedynaczką. Jej rodzice ciągle pracują i nie zwracają na nią uwagi. Można powiedzieć, że mają ją gdzieś.










-Rackel Notick. Ma 18 lat. Mówią na nią Rocki. Ma długie, blond włosy i piękne, zielone oczy. Jest singielką. Rocki uwielbia tańczyć i śpiewać. Prowadzi kilka blogów. Jest szalona i przyjacielska. Jej cierpliwość ma granice. Jej ulubionym kolorem jest czerwony i czarny. Tak samo jak Holly nie lubi mocnego makijażu i uwielbia ubierać się z wygodą lecz modnie. Ma kilku miesięcznego braciszka, Davida. Jej rodzice są bardzo opiekuńczy i fajni.










-Marco Velanti. Ma 19 lat. Jest on brunetem i ciemnych oczach. Jest chłopakiem Holly od dwóch lat. Marco kocha jeździć na rowerze i stałym gościem w klubach. Jest strasznie zazdrosny o swoją dziewczynę. Lubi zarywać do innych lasek. Gdy Holly przyłapie go na zdradzie przeprasza ją i przekupuje by z nim została. Rani ją na każdym kroku.





-Niall Horan. Ma 20 lat. Jest przystojnym, farbowanym blondynem o pięknych, niebieskich oczach. Jest przyjacielski i szalony. Nie ma dziewczyny. Czeka na właściwą. Na taką, która nie będzie chciała z nim być tylko dla sławy i kasy. Niall jest 1/5 One Direction.

















-Harry Styles. Ma 19 lat. Jest 1/5 One Direction.









-Zayn Malik. Ma 20 lat. Jest 1/5 One Direction. Ma dziewczynę, Perrie.

















-Louis Tomlinson. Ma 21 lat. Jest 1/5 One Direction. Ma dziewczynę, Eleanor.












-Liam Payne. Ma 20 lat. Jest 1/5 One Direction. Ma dziewczynę, Danielle.















To są bohaterowie naszego opowiadania ;* ciekawe czy będziecie czytać :* mam nadzieję, że tak <33 niedługo dam pierwszy rozdział ;3